Ja jestem zwolennikiem ciężkiego wyciskania sztangi zza karku!! robie 4 serie z progresja 12,10,8,6 powtorzen! opuszczam sztangę bardzo nisko i nie blokuje łokci w gorze!
Unoszenie bokiem robie tez obowiązkowo z 2-3 kompletami hantli! Mimo wielu lat treningu ćwiczę ciężarem 10-15kg gdyż tu wazna jest technika! po wykonaniu 8-1 powtórzeń lapie sie za lżejsze hantle i robie nastepne 8powtorzen a potem lapie sie za jeszcze niejsze hantle i znowu kilka powtoren! 3 takie serie i barki są tan napompowane jakby mialy eksplodowac!
zresztą ważne są zmiany często zamiast stać siadam lub zamianst hatlami robie uoszenie używając wyciagu!
3 cwiczenia wykonuje na tyl barkow! Tez na zmianę wyciag, hantle i zstępujące obciazenie z duza ilością powtorzen!
Unoszenie barkow na kaptury robie razem z plecami!
Czasami zrobie unioszenie wzdluz tlowia ale ciagnac wyciąg z dolu!
Cwiczenia jak unoszenie przodem właściwie nigdy nie robilem! bo po co? przód barkow dostaje w dupę przy treningu klatki i przy wyciskaniu wystarczajaco!