Temat: sztanga czy hantle...?

jak w temacie choidzi mi konkretnie o cwiczenia na biceps.
przy cwiczeniach na sztandze wyraźnie mozna zaobserwować ze na rekach wychodzą mi zyly i czuje konkretnie ze mięśnie pracuja.
cwiczenia na hantlach wydaja mi sie dość monotonne i nie czuje klucia w bicepsie, zaś serie dostosowywuje do tego, kiedy cale ręce opadna mi z sil a nie sam miesien, na który cwicze.
moze coś robie nietak? wyczytalem, ze cwiczenia na hantlach są ponoć lepsze, gdyż ćwiczymy tylko ten miesien który mamy zamiar, no ale wg moich spostrzeżeń to jest z lekka inaczej.
co o tym sadzicie?

2

Odp: sztanga czy hantle...?

ja az taki doswiadczony nie jestem ale mi sie wydaje ze jak w warunkach domowych mam ćwiczyć to na biceps wole ćwiczyć hankelkami ćwiczę troche juz i widze efekty o tyle lepiej sie nimi ćwiczy ze ćwiczymy wybrany przez siebie miesien,sztanhga tez dobrze ale jak juz mowa to lamany gryf u mnie hankle i cwiczenie 21 byla juz o nim mowa rządzi jedna konkretna seria najwieszykm obciazeniem tak zebym umiał i fest sie zmęczył po tej seryjce

3

Odp: sztanga czy hantle...?

xXxmaniekndmxXx na treningu bica rob i sztangę i hantle - zacznij od sztangi.
jeżeli nie czujesz aż tak hantli to sprobuj robią z hantlami siedząc na ławce (plecy oparte)
w końcowej fazie zrob skręt nadgarstka.

sprobuj i napisz czy czujesz wieksza prace - bo powinieneś !

4

Odp: sztanga czy hantle...?

a właśnie w tym sek ze juz probowalem z tym zginaniem nadgarstka i z oparciem na plecy... naprawdę nie wiem.
podejrzewam ze coś robie zle, ale moze juz po prostu tak bedzie...

5

Odp: sztanga czy hantle...?

nie zarzucaj
rob powolutku, tak żeby w mięśnie wpompowa3o ci sie jak najwiecej krwi
opuszcaj także wolno by panowaa nad ciężarem w każdej fazie ruchu
jeśli będziesz robił w ten sposob vbez zarzucan itp nie ma szans, żebys nie odczu3 tego ćwiczenia
ja mam ochote puscia sztabgielke na 2-3 ruchy przed końcem big_smile

6

Odp: sztanga czy hantle...?

a tu znów zaskoczenie... jeśli chodzi o prędkość podnoszenia i opuszczania sztangi czy hantla to opuszczam tak o polowe(nieraz o raz) wolniej niz podnosze.
a jeśli chodzi o ochote puszczenia sztangielki to ja to tak z 5 razy zanim skoncze, no chyba ze dużo zaladuje to wtedy wczesniej robie bez zadnych zarzucen i w ogole.
problem musi tkwić w czymś innym.
tego jak sie podnosi nauczył mnie mój wf-ista który jak podejrzewam to sie chyba juz urodził na siłowni tak wiec mysle ze robie dobrze...a jednak tak nie jest.
moze sporobuje jak mowicie, jeszcze wolniej i jeszcze dokladniej...

7

Odp: sztanga czy hantle...?

robiąc hantlami za3uz mniejszy ciężar i rob bardzo powoli i dokładnie. Wtedy nie ma .... żebys nie poczo3 pracujacego miesnia.

od mod: nie przeklinamy na forum