Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ogólnie to mamy takie zarcie na jakie sami sobie zapracowaliśmy powiedzcie czy dużo ludzi by kupowało parowki za np 15zl za kg? albo szynkę za 40zl za kg? dlatego masarnie kombinują zeby zrobić produkty podobne za nizsza cene.
najgorsze zeczy są na obsługowych w marketach najleprze w malych miesnych no i patrzcie na cenę czym droższe tym leprze.
A tam najlepiej zabic swinie i jest zapas miecha na pol roku 
Trzeba ta swinie miec
A tak ogolnie, to najlepiej coś jeść i nie pytać co to jest 
Bo sie mozna dziwnych rzeczy dowiedziec... :roll: :roll: :roll:
Saywell69 prawdę mówisz jak byscie zobaczyli jak robią serki albo dżemiki robią to by wam tak niesmakowaly
jeździłem w klubie rowerowym i syn naszego sponsora tez z nami nieraz jezdzil...sponsorem naszyb być piekarnia wszyscy sie tam znali z właścicielem i wogole sppoko po treningach jeździliśmy zeby sobie zjeść coś w klubie i dziwnie ten syn sie na nas patrzył jak my jemy drożdżówki z jego rodzinnej piekarni
masakra, ale nie martwcie sie, teraz ludzie mysla sobie ze chemia szkodzi i wogole ze rak itd a żyją po 7 lat, kiedyś jedli zdrowo bez chemi i żyli po gora 5
Parowek nie jadam na szczescie.
chociaż kiedys... . A chleb itp.
to tylko w osiedlowym spozywczaku, z piekarni oddalonej niecały kilometr od mojej chaty:D Prawie zawsze cieplutkie:D
jednym słowem masakra... bo w mojej okolicy jest conajmniej 7 supermarketów i nic nie powiem najczęściej właśnie tam sie kupuje zarcie...a jak w supermarketach jest syf to chu*nia
Do niedawna ze stu kilogramów mięsa odpowiedniej jakości wolno było wyprodukować 52 kg kabanosów czy 86 kg szynki.
„Wydajnosc” tych wyrobow wynosiła odpowiednio 52 proc.
i 86 proc.
Dzisiaj z tej samej ilosci mięsa produkuje sie 2 i wiecej kilogramów „szlachetnych” wedlin. normalnie lepiej niz perpetum mobile:
Saywell69 prawdę mówisz jak byscie zobaczyli jak robią serki albo dżemiki robią to by wam tak niesmakowaly u mnie w miescie jest przetwornia i robią tam dżemy i mogę powiedzieć z czytym sumieniem,ze na tych dżemach sie nie da przejechac. Natomiast ogóreczki w których jest pełno czegoś od siebie ... nie smakują juz chyba tak dobrze - nie wiem bo nie jadlam,ale koledzy pracują dorywczo w wakacje i czesm jak opowiadają to az niedobrze sie robi. Czego oczy nie widza tego sercu nie zal
P.S wkurza mnie to ze na forum nie mozna wklejać linkow do innyc stronek - monopol macie czy co ;
nie mozna wklejać linkow do stron/serwisow/sklepow o tematyce kulturystyka i sporty silowe.
Do innych stronek mozna.
Heh az sie wierzyc nie chce jak to czytam... blee :? Parowek nie jem ale chlebek... chyba jest dobry
BTW. Lolitko to zapodaj jakiś link.
PoZdRaWiAm
ewusia_Pooale chlebek... chyba jest dobry kilka miesięcy temu kupiłam chleb... a tam... filtr od papierosa : smaczengo
p.s co do tych linkow to tak tylko wspomniałam bo mnie to wkurza i tyle
Siostra mi raz opowiadala, jak jej kumpel pracował w piekarni i jakiś jego kolega wyrzygał sie do ciasta na bulki....po kilku dniach przyszla jakas babcia z zapytaniem ,czy są te wyśmienite bułeczki z mieskiem....masakra...
bleeeeeeeeee ochyda :?
trzeba uważać co sie je
najlepiej chyba kupować produkty nieprzetworzone i samemu wszystko robic...
ogólnie mówiąc na dzien dzisiejszy ciezko dostać coś dobrego w nieskiej cenie jeśli samemu sie tego nie zrobi.
Dobre produkty są w cenie i tyle.
W parowkach siano, sery żółte z dodatkiem smalcu - tak aby obniżyć ceny etc.
mozna wymieniać i wymieniać a potem trzeba sie leczyc.
nawet drogie jedzenie nie zawsze jest dobre niby idzie sie do restauracji i oczekuje za te ceny nie wiadomo co, a mój kumpel kucharz z takiej restauracji opowiadał jak kontener sie z surowka wywalił na brudna podłogę i miotla i nogami zamiatali zpowrotem do kontenera
no ładnie
a właśnie tak sobie teraz przypomniałam jak pracowałam z tym samym kolesiem i nie było jeszcze ludzi to mu pomogłam kroić cebule . no i tak kroimy kroimy i se nagle kawalek palca odciachal lols . dobra tam pomijając to farba mu z tego palca tak szla, ze wszystko dookoła zachlapal, i tak kilka godzin mu sie lało z tego palca... do tej krojonej cebuli .... :? bez kitu... w takim przypadku ja juz nie wiem co najlepiej jesc.
chyba zamieszkac na wsi i wlasne kury i krowy chodowac i miec walsny ogrodek.
albo po prostu nie myśleć o tym co sie je...
jak ja to czytam to jestem zalamny jak pieniądz kieruje człowiekiem ,zrobi byle gówno zeby tylko zarobić teraz jusz sie nie liczy jakość tylko ilość !! :cry: chora rzeczywistość :cry:
ja kupuje w biedronce i jeszcze rżyje naszczescie
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o PunBB, wspierane przez Informer Technologies, Inc