Temat: szmer czy nie szmer??

Witam!
Nudzi mi sie wiec postanowielm sie podzielić z wami moja wizyta u kardiologa jakiś czas temu jakas doktorka doszukała sie u mnie szmeru serca :? Wiec skierowała mnie do kardiologa. początkowo mialem to gdzies, ale teraz po tej wizycie obawiam sie ze nie bede mógł dalej ćwiczyć :cry: Gosciu kardiolog powiedział ze mam narazie zaprzestać ćwiczy az do czasu badan (mam przyjść 1 czerwca). Jak każdy doktor znowu zwala wine na koxy kiedy ja nic nie biorę :? No ale pożyjemy zobaczymy. Mam nadzieje ze ten szmer to był tylko taki przelotny, bo wiem ze takie sie zdarzaja, pojawiają sie a zaraz znikaja.
Gosciu jeszcze coś mi marudził o tym ze silownia to nie jest sposub na zycie czy coś takieg. Zaczol coś majaczyć o jakiś ścięgnach ze nie są one wytrzymale belebleble. powiedział mi ze to co osiagnolem dotychczsa zupełnie mi wystarczy tylko mam jeszcze spalić tkankę tluszczowa.
No ale pożyjemy zobaczymy. Jak mi zabroni cwiczenia to chyba i tak bede dalej pakowal
Pozdrawiam

2

Odp: szmer czy nie szmer??

jak nie bierzesz to dobrze, koksy są feee big_smile

robisz cwiczenia tlenowe ? skakanka, basen, rower

należy zachować równowagę imedzy cwiczeiami tlenowymi powiększają sie komory serca - wieksza wydolność a tymi silowymi/betlenowymi pogrubia sie komora - wieksze cisnienie...

3

Odp: szmer czy nie szmer??

nie robie.
Ale chyba zacznę bede musial skombinować skakankę thx za podpowiedz