Temat: Przyjemne chwile z cwiczenia :D
W tym poscie piszcie historyjki pozytywne jakeis fajne zdarzenie- przyjemne ktroe sie wam przytrafiło związane z wasza budowa ciała 
Ja zaczne:
dziś ide na siłkę robić barki, jak zwykle na krecie rozpiera mnie sila i pdorodz ejuz obysmal kilogramy które ebdzie ztreba dorzucić hrhrhr dochodzę do siłki drzwi zamkniete ale slysze na siłce glosy wieksza grupka ludzi ale co tamnie ma takiej sily zebym przez kogoś trenbingu nie zrobił wchodzę i widze 5 poczadkujacych kulturystów chudzutcy jak patyki jak weszlem Cisza ale hoj tam przywitałem sie czesc podalem poszlem do drogiej salki rozebrałem sie do pasa bo goraca jest i w lato ćwiczę ebz koszulki tylko ręcznik zabieram ze sobą co by pot wycierać i spodenki na zmianę i jak zacząłem wyciskać na barki doszlem do maxymalnego ciężaru macham i patzre jak nagle wsyztskie 5 sucharków wchodzi na siłkę i sie gapi ze zdumieniem i szepty o skurwysyn co on zarl itd :D (co mnie tylko ejszcze bardziej podbudowało i zrobiłem 2 pwotorzenia wiecej rhrhrh) :D odłożyłem sztangę dalej cisza na sali wszyscy sie gapić myślałem ze zaraz zaczną zadac autografów rhrhrh i zaraz pytania ile ćwiczyć ile było kg na sztandz ei td jawny wywiad rhrhr : Fajnie sie pożułem ze ejdnak te 3 lata nie poszły namarne ze coś tam widać ze pykam hrhrr
i jeszcze jak potem poszli wyciskać swoje mega ciężary ci głodni kulturyści ja zostałem w drogiej salce i slysze rozmowy ... ja to mysle ze bedziem tak ćwiczyć przez pierwsze 2 meisace klatke jak ebdzie juz dobra to zaczniemy ćwiczyć barki tak jak ten koels potem przejdziem do Pelców i lap i za rok będziemy byki myślałem ze sie zwale z lawki :DD:D:D rhhrhr to dopeiro mega muzgi w dziedzinie kulturystyki myslcie ze mogli by dostać moda na forum u ans :> <:-Dha>
Nie to zebym sie chwalił bo dla większości ludzi z forum jestem przeciętniak :D ale n takich poczadkujacych robi wrazenie i to tak troche podbudowuje :D hrhrhr : ... piszcie swoje historyjki :D
ale tez juz mialem fajna historie jako ze zawsze byłem sucharek-zero tluszczu i minimalna ilość mięsa potrzebna do zycia, kiedy spotkałem na imprezie kolesia z którym eni widziałem sie z rok dobry, gosc nie mógł mnie poznać w pierwszej chwili, a później jak se popilismy(hehe, a co tam ;P) to mnie pytał na czym tak uroslem, ze mam sie przyznać i nie ściemniać 
choć juz jest to troszke uciążliwe : bo postrzegają mnie jako kolejnego koksiarza.